Dlaczego warto czytać?

Czy to prawda, że czytanie dzieciom wpływa na ich rozwój?

Któregoś dnia zadzwonił do mnie mój dorosły syn i powiedział – mamo, tak sobie właśnie pomyślałem, że chcę Ci bardzo podziękować za to, że jak byłem mały, to co wieczór mi czytałaś…
Wzruszyłam się i wróciłam pamięcią do tych dni, kiedy stało się u nas rytuałem wieczorne czytanie synowi i dwa lata starszej córce. Po lekturze bajki czy fragmentu książki, dyskutowaliśmy długo na jej temat, bo w większości opowiadania miały jakiś mądry morał. Okazuje się, że to była dobra inwestycja. Czas poświęcony każdego dnia moim dzieciom nie był zmarnowany. Zaszczepienie dziecku miłości do książek od najwcześniejszych lat przynosi w przyszłości niezliczoną ilość korzyści.

Niemowlęta też lubią książki

Już całkiem małym dzieciom kupuj książeczki; kolorowe, z mocnymi, prawie nie do zniszczenia kartkami (chociaż możliwości dzieci są nieograniczone), do kąpieli, odporne na wodę itp. I czytajmy im jak najczęściej. Dziecko które wcześnie poznaje litery śledząc wzrokiem to, co czyta mama czy tata, szybciej nauczy się czytać.

Małe dziecko, zanim nauczy się mówić, musi zrozumieć mowę. Dlatego mówmy do niego jak najwięcej, czytajmy wierszyki i rymowanki, które doskonalą zmysły malucha. Słuchając z uwagą głosu rodzica, dziecko uczy się również koncentracji i z całą pewnością doceni poświęcony mu czas.

Czytanie i śpiewanie? Przyjemne i pożyteczne

Czytanie rymowanek można połączyć z zabawą, czy zajęciami ruchowymi – świetnym przykładem jest piosenka “Była sobie żabka mała” – śpiewające dziecko nie tylko kształci swój aparat mowy, ale także może ułożyć własny układ taneczny. Wyobrażasz sobie tę zabawę? Przy okazji możesz nagrać filmik swojej pociechy i mieć pamiątkę na lata. Wybierając rymowanki w internecie znajdź takie, które oprócz muzyki mają tekst na ekranie.

Przedszkolak kocha literki

Kilkulatek bardzo chętnie usiądzie z tobą w fotelu i zanurzy się w świat wyobraźni, gdy razem z nim będziesz pokonywał smoki i bawił się z latającymi wróżkami…W tym wieku dzieci są bezkrytyczne, czasem naśladują zachowania bohaterów opowieści, więc książka może być wielkim sprzymierzeńcem rodzica w odpowiednim wychowywaniu.

Wybierz dla malucha książkę, która go zafascynuje a jednocześnie czegoś nauczy. Dziecko powinno zrozumieć, że czytanie to źródło wiedzy, baza informacji, które przydadzą się w życiu.

Świetnym pomysłem na zapoznanie się z literkami, są gry edukacyjne w postaci karteczek z alfabetem i pierwsze próby składania z nich wyrazów, np. swojego imienia. Twoja córeczka na pewno zaklaszcze w rączki, gdy samodzielnie uda się jej ułożyć własne imię np. HANIA

Gdy przychodzi czas pójścia do szkoły, mały adept zazwyczaj już sobie radzi z przeczytaniem  prostego, krótkiego tekstu. Nawet, jeśli tak nie jest, miej dużo cierpliwości, chwal za najdrobniejsze osiągnięcia by nie zniechęcić do lektury. Baw się z dzieckiem w każdym możliwym momencie; na spacerze czytajcie reklamy, bilbordy, sylabizujcie nazywajac przedmioty, niech dziecko wymawia pierwszą literę przedmiotów oglądanych po drodze itp. Możliwości są nieograniczone, po prostu bądź kreatywny. W początkowym etapie nauki czytania, powinno być ono połączone w jak największym stopniu z zabawą.

Jak zachęcić dziecko do czytania?

Zachęcaj dziecko do przeczytania książki opowiadając mu o niej co nieco. Jeśli zainteresuje go temat, będzie ciekaw jak potoczą się losy bohatera i zapewne ku twojemu zaskoczeniu pewnego wieczoru odkryjesz, że twoja pociecha siedzi z nosem w książce i wypiekami na twarzy.
Zapisz dziecko do biblioteki. Gdy zobaczy setki kolorowych, pięknych okładek, zapewne zechce którąś z nich wypożyczyć.
Doskonałym sposobem jest zakup książki z ulubionym przez twoje dziecko bohaterem kreskówki. Frajdą będzie posiadanie w domu swojej własnej książki z “Bobem Budowniczym” czy kucykami “Pony”.

Nie tylko książki, ale i komiksy czy czasopisma dla dzieci są świetną alternatywą do nauki czytania. Jeśli duża ilość liter przeraża twoje dziecko, spróbuj podsunąć mu komiks – jest pełen kolorowych obrazków, ale i tak trzeba przeczytać, by dowiedzieć się o co chodzi.

Zapakuj książki i koc do plecaka i idź z dzieckiem na łąkę, połóżcie się wśród polnych kwiatów i czytajcie – ty swoją a ono swoją. A potem opowiecie o swoich wrażeniach. Słuchaj z uwagą opowieści o bohaterach książki, nawet jeśli przygody ślimaka nie bardzo cię interesują. Podziwiaj małego czytelnika za każdy przeczytany rozdział, chwal za piękne głośne sylabizowanie, za każde osiągnięcie. Nie ma lepszej metody niż twoje zainteresowanie i pochwały.

Cała rodzina czyta razem

Dzieci biorą z nas przykład. Jeśli będą widziały, że czytasz często i sprawia ci to wielką przyjemność, zaczną cię naśladować. Cóż z tego, że zmuszasz dziecko do codziennego czytania lektury szkolnej, skoro sam nigdy nie sięgasz nawet po prasę? Jeśli tata nie jest zagorzałym czytelnikiem, a bibliotekę odwiedził ostatnio w szkole średniej, niech chociaż kupuje gazetę motoryzacyjną – mały Jaś też pewnie sięgnie wtedy po swoją książeczkę o przygodach traktorka. Czytajcie – i niech wam wyjdzie na zdrowie!